Skarpetki i grzybki już się sprzedały, ale za to przyleciały ptasie :)
I jeśli te zostaną, to przykro mi nie będzie, bo bardzo mi się podobają i ozdobią naszą choinkę :P.
Uszyłam coś jeszcze na zamówienie, i do wysyłki mam takie botki (w komplecie z opaską):
I takich kosmetyczek sztuk dwie. Ale się porobiło :).
Kupiłam też materiał na ubranko wigilijne dla Kalci, mam nadzieję, że się wyrobię z uszyciem :).
I jeszcze parę postów niżej WIP - oto całość :)
Chcę zrobić jeszcze jeden komplet, ale z bawełnianą taśmą i bez perełki, będzie jeszcze badziej rustykalnie :).
Czesc Monika, najpierw odpowiem na pytanie, len czesto kupuje w Ikea, maja bezowy i szary. Chociaz ja kupuje zawsze ten bezowy, w ostatnim poscie rozek ten srodkowy jest wlasnie z tego lnu. Kupuje rowniez na niemieckim ebay, albo w sklepie. Wiem ze w pl. ciezko dostac jakis interesujacy.
ReplyDeleteTeraz rzejde do postu, piekne rzeczy szyjesz, kosmetayczka jest poprostu urocza, a te bambosze wow jestem pod wrazeniem i pedze ogladnac wiecej.
pozdrawiam :)
MONIA!
ReplyDeleteWspaniałości Ci wychodzą....
Cudne są te serwetki z przepaskami ,a różyczki-po prostu boskie....
pozdrawiam cieplutko