Takie tam szyjątka :). NIe ubieram się z Kalinką jednakowo, ale pomyślałam, że może zacznę włączać do naszej garderoby coś, co będziemy mieć podobne. Może tylko akcent, ale jednak. Na pierwszy ogień poszły kapciuszki :)))
Czerwone, energetyczne i bardzo serdeczne :). Na zimowe dni i wieczory, dla mnie i dla niej, a co! :)
Bajeczne!!! :)
ReplyDeleteno jakie słodkie :D
ReplyDeletebajeranckie... Monia-Ty to jesteś zdolniacha....
ReplyDeletedziękuję :) :*
ReplyDelete